„Deleguj to, w czym jesteś dobry” To prawdopodobnie jedyna rada, która przyniosła mi najwięcej pieniędzy. Najpierw zastrzeżenia. Nie dotyczy to wszystkich — zakłada: 1) że jesteś w czymś dobry 2) że masz wystarczająco dużo pracy, aby delegować 3) że delegujesz, a nie rzucasz to na kogoś innego i nie myślisz o tym. 4) to nie znaczy, że nie powinieneś delegować innych rzeczy Dlaczego to działa: 1) Jesteś w stanie ocenić jakość pracy. 2) Możesz szkolić ludzi, którym delegujesz, aby stali się jeszcze bardziej efektywni. To powiedzenie jest skierowane do osób, które nie delegują swojej kluczowej kompetencji, ponieważ (często słusznie) myślą, że inni nie mogą tego zrobić tak dobrze, jak oni. Martwią się, że jeśli delegują, jakość pracy spadnie. Ale oto, czego się nauczyłem: 1) Jakość pochodzi z ostatnich 20% wysiłku. Duża część pierwszych 80% to prace rutynowe (pisanie szkicu, upewnianie się, że lead jest kwalifikowany, wypisywanie specyfikacji produktu itp.). Naprawdę musisz być mocno zaangażowany tylko wtedy, gdy próbujesz podnieść jakość ponad to, co większość ludzi jest w stanie osiągnąć. 2) Jeśli jesteś dobry w X, prawdopodobnie znasz procesy i środowisko potrzebne do wytworzenia dobrej pracy w X. Czasami powodem, dla którego inni nie są tak dobrzy jak ty, jest to, że nie znają procesów i środowiska potrzebnego do bycia dobrym w X. Samo dostarczenie tego może wydobyć wiele dobrej pracy od ludzi, którym delegujesz. 3) Duża część powodu, dla którego twoja praca jest „jakościowa”, nie wynika z twoich umiejętności, ale z tego, że jesteś pracowitym pracownikiem, który wkłada dużo wysiłku. Samo modelowanie tego dla innych może przynieść znacznie więcej jakości od ludzi, którym delegujesz. 4) Inżynierowie oprogramowania korzystający z AI to najbardziej ekstremalny przykład delegowania tego, w czym jesteś dobry. Pozwalając AI wykonać większość pracy, oszczędzasz dużo energii, ale to nie znaczy, że po prostu pozwalasz AI działać swobodnie — nadal musisz to zarządzać. Jeśli ten system działa z AI (które wciąż brakuje płynnej inteligencji typowego człowieka), dlaczego nie miałby działać z rzeczywistymi ludźmi, o ile wkładają wysiłek i mają jakieś podstawy? Oczywiście nie możesz po prostu delegować każdemu. Musisz wiedzieć: 1) Czy wkładają 100% wysiłku? Jeśli nie, ich jakość nie ma szans dorównać twojej. 2) Czy poprawiają się dzięki feedbackowi? Nie jest tak ważne, gdzie są teraz, ale trajektoria ma ogromne znaczenie. Jeśli ktoś nie poprawia się w trakcie szkolenia, marnujesz swój czas na ich coaching. 3) Czy masz rzeczywiście plan na rozwój ich umiejętności, czy po prostu polegasz na szczęściu i przypadkowych procesach? 4) Nigdy nie opanują dziedziny, w której pracujesz, chyba że ich fundamenty są solidne. Upewnij się, że je mają, zanim zaczniesz, lub upewnij się, że rozwijają je jak najszybciej.
3,11K