Mimo że chińscy producenci chipów wciąż nie są w stanie produkować zaawansowanych chipów wspierających systemy sztucznej inteligencji, ich udział w rynku produkcji chipów o niższej technologii nieustannie rośnie. Niektórzy urzędnicy w USA i Europie coraz bardziej obawiają się, że Chiny mogą zdominować rynek tych chipów. Mimo że technologia tych chipów jest mniej zaawansowana, są one szeroko stosowane w samochodach, różnych urządzeniach mechanicznych oraz sprzęcie AGD.
Nowa analiza wykazała, że blisko 700 amerykańskich leków korzysta przynajmniej z jednej substancji chemicznej produkowanej wyłącznie w Chinach. Eksperci obawiają się, że jeśli napięcia między USA a Chinami wzrosną, ta zależność może prowadzić do niedoborów leków w przypadku pandemii lub ograniczeń eksportowych w Chinach.
Zaledwie kilka dni temu Trump stwierdził, że wojna handlowa z Chinami wchodzi w bardziej konfrontacyjną fazę. Zaledwie 48 godzin później opublikował post, w którym napisał: "Nie ma co się martwić Chinami, wszystko się ułoży!"
Te sprzeczne wypowiedzi pokazują wewnętrzną walkę Trumpa w kwestii handlu z Chinami. Nieustannie waha się między zemstą a pojednaniem, co nie tylko wywołuje wstrząsy na rynku, ale także budzi wątpliwości co do tego, czy ma długoterminową strategię.