Proszę, Boże, żadnych więcej protokołów „DeFi yield”, które wyciskają żałosne APY na stablecoinach, wręczając ci pieniądze z monopolu w postaci własnego tokena. @0xfluid @KaminoFinance i wszyscy inni naśladowcy stosują ten sam wyświechtany schemat: Ci uczciwi? Rynkowa stopa bazowa, z ich tokenem jako małym „dzięki za grę” bonusem. Ci źli? APY poniżej rynku, subsydiowane tokenem, którego nikt nie chce ani nie potrzebuje. Co się dzieje dalej? Sprzedajesz go, insiderzy go sprzedają, a wykres wygląda jak stok narciarski do piekła. To nie jest zysk. To rabunek z błyszczącym panelem kontrolnym. I zauważ, jak to zawsze jest ukryte - rozbicie dostępne tylko po najechaniu, które nawet nie działa na urządzeniach mobilnych, gdzie gra większość ludzi. To nie jest przejrzystość, to nadzieja, że użytkownicy nie są wystarczająco bystrzy, aby złapać ten trik. Jeśli te zespoły są tak słabymi zarządzającymi pieniędzmi, że nie potrafią nawet wyprodukować rynkowego APY, dlaczego ktokolwiek miałby im zaufać z kapitałem w pierwszej kolejności? Przestań udawać, że twoje emisje tokenów to zysk. To ten sam powód, dla którego większość projektów DePin krwawi (patrzę na ciebie @DIMO_Network). Kiedy jedynym sposobem, w jaki „wynagradzasz” klientów, jest zalewanie ich własnym tokenem, nie bądź zaskoczony, gdy pierwszą rzeczą, którą zrobią, jest jego sprzedaż. Prawdziwy zysk = zrównoważone APY wspierane przez rzeczywisty przepływ gotówki. Fałszywy zysk = przekupywanie użytkowników emisjami, o które nigdy nie prosili. Protokoły takie jak @0xfluid i @KaminoFinance nie konkurują z @aave, @DeFiCarrot, @hyperlendx czy innymi, którzy naprawdę budują zrównoważone systemy. Konkurują o ignorancję konsumentów. A jedynymi, którzy wygrywają tę grę? Nie użytkownicy. 🫡 Z głębin — Biała Wieloryb 🐋