Moje szczere zdanie na temat Solany… i prawie nigdy nie wyrażam publicznie krytyki: Goniliśmy za adopcją instytucjonalną z dobrego powodu… ale gdzieś po drodze oddaliliśmy się od społeczności i twórców, którzy przez wszystkie trudne chwile i ciosy wspierali ten ekosystem. Jeśli nie wrócimy do pierwotnej etyki Solany, to ludzie, którzy naprawdę zbudowali ten łańcuch, stracimy naszą przewagę. Dotyczy to zarówno członków społeczności, jak i społeczności twórców. Wydarzenia społecznościowe nie otrzymują wsparcia. Tak dobrze nam szło w nawiązywaniu kontaktów i budowaniu łańcucha w pionie. Teraz wydaje się, że jest bardziej rozłączony niż kiedykolwiek. Ludzie budują w silosach. Kultura twórców się rozrzedza… a to jest serce Solany. Czas przypomnieć sobie, co sprawiło, że @Solana była potężna na samym początku: ludzie, a nie dokumenty i prezentacje.