Dobrze, powiem to. ArsenalBio naprawdę zebrało 325 milionów dolarów na swoją firmę, a następnie zwolniło 50% osób, które pomogły im tam dotrzeć… wysyłając je na jeden z najgorszych rynków pracy w tej dziedzinie w ostatnich latach. Uzasadniają to mówiąc, że odchodzą od badań w wczesnej fazie. Jakby nie można było przekwalifikować lub dać inteligentnym ludziom szansy na zmianę kierunku. A jeśli miałbym się założyć, to kilka osób na szczycie dostało awanse. Wstyd dla tej branży, że nie stoi przy swoich ludziach. Nie ma lojalności. Może ludzie podejmujący te decyzje mogą spać spokojnie, mówiąc sobie „wszyscy to robią”, ponieważ niestety, ArsenalBio nie jest jedyną firmą, która podejmuje tego typu kroki. Po prostu jest coś tak zimnego w ogłoszeniu o zwolnieniach, które miało miejsce mniej niż 2 tygodnie po tym mega finansowaniu… Daj swoim ludziom szansę. Walczyli dla ciebie i twojej nauki w jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków. Poproś swoje zespoły kliniczne, jakościowe, techniczne, produktowe, CMC itd., aby sprawdzili, czy jacyś badacze w wczesnej fazie mogliby pasować do ich zespołów. Nie wysyłaj ich (i ich rodzin) na walkę o nową rolę na tym rynku.

Jedną z tajemnic raka, nad którą ostatnio się zastanawiam, jest stan komórkowy, który nazywamy złośliwością. A może bardziej chodzi o stan jądra i komórki (jeśli spojrzeć na patologię)? Chcę przeczytać więcej prac na ten temat.