Zapytany, czy zastosowałby orzeczenie przeciwko obywatelstwu z tytułu urodzenia, "odbierając obywatelstwo ludziom, którzy już je mają tutaj," Trump najpierw mówi "Nie myślałem o tym," ale potem wydaje się odpowiadać twierdząco: "nasz kraj nie stać na to, aby zapewnić schronienie dziesiątkom milionów ludzi, którzy przybyli dzięki obywatelstwu z tytułu urodzenia." W obronie spójności twierdzącej odpowiedzi Trumpa: Wydaje mi się, że orzeczenie przeciwko obywatelstwu z tytułu urodzenia (w kontekście EO Trumpa) musiałoby koniecznie dotyczyć osób już urodzonych. *Jeśli* 14. poprawka nie przyznaje obywatelstwa z tytułu urodzenia, to nigdy tego nie robiła, a zastosowanie jej z pełną mocą nie jest niczym niewłaściwie retroaktywnym. Czy to jest poprawne odczytanie 14. poprawki, to inna kwestia (i nie jest to coś, co badałem z uwagą).