Ostatnio oglądam Nowe Trzy Królestwa. Najbardziej zapadła mi w pamięć słynna wypowiedź Cao Cao: "Lepiej, żebym ja zawiódł cały świat, niż żeby świat zawiódł mnie". Wiedział, że ludzka dobroć i zło są niestabilne, dlatego swoje osądy opierał na własnych celach, a nie chwilowych emocjach. Można zauważyć, że miał niesamowitą cechę – zawsze patrzył w przyszłość, nie skupiał się na szczegółach związanych z wygraną czy przegraną. Co można wykorzystać, to wykorzystał, co można połączyć, to połączył, a to, co nie pasowało, odłożył na bok, nie tracąc czasu na niepotrzebne kłótnie. Najtrudniejszą rzeczą dla współczesnych ludzi jest odłożenie na bok dumy, emocji i skupienie się na ogólnym kierunku. Cao Cao to osiągnął i zrobił to w bardzo zdecydowany sposób.