Kilka dni temu na Twitterze wszędzie było o tym, że Ethereum osiągnęło nowy szczyt, przekraczając 10 tysięcy, wyprzedzając Bitcoina. Dziś na Twitterze znów pojawiły się wiadomości o nadchodzącym największym czarnym łabędziu w historii. Bracia, już uciekłem na szczyt, radźcie sobie sami 😅. To nie jest tak, że ta sama grupa ludzi skacze z jednej strony na drugą, ale dwie różne grupy wzajemnie tłumią swoje głosy podczas wzrostów i spadków. Gdy ceny rosną, optymiści odważnie się wypowiadają, a pesymiści boją się mówić, bo krytyka rynku niedźwiedzia jest politycznie niepoprawna i mogą zostać zaatakowani. Gdy ceny spadają, pesymiści z założonymi rękami obserwują, a optymiści taktycznie się wycofują, bo otwarcie ust może ich narazić na ataki ze strony rozczarowanych fanów. Dlatego przeglądając Twittera, można ocenić emocje, ale naprawdę nie da się ocenić trendu; zawsze widzisz tylko jeden głos.
90,22K