W miarę jak się starzejesz, twoje cele życiowe naprawdę się upraszczają. Moje są teraz bardzo jasne: pokonywanie zapaśników uniwersyteckich, którzy przychodzą trenować, oraz zdobycie tytułu „tego 50-letniego taty”, który wciąż potrafi pokonać swojego syna. 🤣🤣🤣
Chociaż ta nowa generacja zawodników jest po prostu niewiarygodna. Patrzę na niektóre z tych dzieci na tych wysokiej rangi turniejach i poruszają się jak profesjonaliści. Nie mogę nawet sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać gra walki za 20 lat.
367