🇺🇸🇨🇳 CZY DOLINA KRZEMOWA TAJEMNICZO DZIAŁA NA CHIŃSKIM AI? Parada AI w Dolinie Krzemowej wygląda błyszcząco, dopóki nie sprawdzisz, co jest pod maską. Zapomnij o hype. Dolina Krzemowa cicho buduje swoje najgorętsze startupy na chińskim AI. Cursor? Może działa na DeepSeek z Pekinu. Cognition AI? Podobno korzysta z Zhipu. Airbnb? Pominęło OpenAI. Poszło z Qwen od Alibaby. Nawet stary CTO Sama Altmana teraz uruchamia narzędzia oparte na chińskich modelach. Dlaczego? Bo są tańsze, szybsze, open-source i szczerze mówiąc... po prostu lepsze dla deweloperów próbujących dostarczyć coś, co działa. LLaMA od Meta była królem w 2023 roku. Teraz Qwen ma więcej pobrań. Dużo więcej. Jak, 385 milionów w porównaniu do 346 milionów więcej. Tymczasem Waszyngton macha flagami i nakłada zakazy eksportowe. Ale Dolina Krzemowa? Już zmieniła strony, nie z powodu ideologii, ale efektywności. Prawdziwe pytanie nie brzmi „Kto wygra wyścig AI?” Brzmi „Dlaczego amerykańska elita technologiczna działa na silniku kogoś innego?” I bądźmy szczerzy, to nie tylko o startupy próbujące zaoszczędzić. Chodzi o to, kto kontroluje infrastrukturę, która napędzi wszystko, od wyszukiwarek po żołnierzy. A im dłużej USA udaje, że „open source” oznacza „pod kontrolą”, tym więcej gruntu cicho traci. Rynek mówi, że stawia na patriotyzm....