Jeśli jesteś przedsiębiorcą, mnóstwo aspirujących przedsiębiorców się do ciebie zgłasza. Chcą rady, jak to zrobić, co realizować itd. Spędzałem z nimi pół godziny lub więcej (miałem więcej wolnego czasu w tamtych czasach!). Pomagając. To było zabawne. Dobrze było oddać coś w zamian. Faktem było, że ponad 95% z nich nigdy nie podejmowało żadnych działań. Po latach rzadko biorę udział w takich spotkaniach, chyba że ktoś ma przynajmniej jakieś dowody na to, że jest gotów zacząć i włożyć w to pracę. To znacznie mniej frustrujące.