Choć możesz usłyszeć śmiech, kręcenie się, szaleńcze huśtanie w słońcu Nie jest to wymierzone w nikogo Po prostu ucieka w biegu A poza niebem nie ma żadnych ogrodzeń w obliczu Hej panie Sand’a’wich, zagraj dla mnie piosenkę Nie jestem śpiący i nie ma miejsca, do którego zmierzam