Demokraci wygrali głosy wyborców niebiałych w stosunku 3:1, grając na polityce tożsamości. Polityka tożsamości działa. Powodem, dla którego nikt nie chce, aby Republikanie je przyjęli, jest to, że ich baza to biali chrześcijanie, a cały liberalny porządek opiera się na dekonstrukcji białej chrześcijańskiej tożsamości.