zapłaciłem za śniadanie stablami na @itstuyo zero opłat za kartę, zapłaciłem około 1% za kurs wymiany walut, lepiej niż w przypadku większości kart bankowych i neobankowych (które często pobierają 2–3%) lub kursów OTC, jeśli chciałem przelać środki na lokalną kartę Czuję, że neobanki powinny znacznie bardziej reklamować swoje stawki/opłaty za wymianę walut - praktycznie wszyscy użytkownicy, których spotkałem, nie pochodzą ze Stanów. Podoba mi się szczegółowe zestawienie, które daje Tuyo - przejrzystość jest ważna w każdym bankowości, więc gratulacje dla ich projektowania produktu i marketingu. Tak czy inaczej, to moje niedzielne podsumowanie neobanku, pełna recenzja i wideo wkrótce.