Ten róg jest naprawdę blisko domu moich rodziców. Nie potrafię powiedzieć, ile razy musiałem iść naokoło tego gniazda narkotykowego z moimi małymi dziećmi lub siostrzeńcami w towarzystwie. Moja mama (80+) powiedziała mi, że w niedzielę poszła na spacer z moim tatą przez ten róg, a zamiast dilerów była duża grupa artystów szkicujących starą lipę, która tam rośnie. „To było genialne przemieszczenie!” relacjonuje. Jestem bardzo wdzięczny administracji Trumpa za uczynienie bezpieczeństwa publicznego i przyjemności obywateli przestrzegających prawa priorytetem.