Wiesz co, nie widziałem, żeby zwolennicy H-1B zrobili, nawet raz? Ani razu nie powiedzieli: "Wiesz co, rozumiem, twoje obawy są realne. Oto jak możemy rozwiązać problemy i poprawić system." Zamiast tego po prostu uciekają się do zaprzeczenia, wściekłego krzyku lub racjonalizacji.