Nie jestem prawnikiem i szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie technikalia prawne. Liczy się dla mnie tylko to, że takie decyzje nie mogą się utrzymać. Nie zamierzamy niszczyć tego kraju z powodu decyzji podjętych wieki temu dotyczących tzw. praw własności. Dlatego popieram wszystko, co jest potrzebne, aby wyeliminować ten problem. Jeśli to oznacza modyfikację Konstytucji, to niech tak będzie. Otwórzmy ją na nowo i uratujmy ten kraj. Ale to jest egzystencjalne zagrożenie dla tego kraju, więc musimy być gotowi zrobić wszystko, co konieczne.