Mamy do czynienia z nowym problemem, gdzie starszy chłopiec lubi budzić się wcześnie w sobotnie poranki i robić sobie jajko. Wie, że nie wolno mu gotować bez dorosłego, ale kuchnia po prostu tam stoi, czekając, aż włączy piec. Prosi też Świętego Mikołaja o sokowirówkę.
Chłopaki, ma cztery lata. Otwarty ogień z gazu. Niech najpierw pójdzie do przedszkola.
9,74K