Bardzo rzadko rozmawiam z osobami spoza branży o BTC lub inwestycjach, ponieważ wiem, że nowicjusze, którzy "przychodzą do świata kryptowalut", z dużym prawdopodobieństwem poniosą ogromne straty. Ale przypadkowo zobaczyłem, jak jeden z moich nowicjuszy przyjaciół gorąco polecał handel kryptowalutami różnym znajomym i stał się darmowym nauczycielem handlu, co mnie bardzo zszokowało... Mogę sobie wyobrazić, że gdy szybko utknie w pułapce, ten nowy "nauczyciel" będzie żałował. Może wszyscy muszą przez to przejść? Kiedyś też tak wszędzie mówiłem o zaletach BTC...