Oto myśl. Być może "dzika" statystyka, że firmy pozostają prywatne dłużej, jest związana z tym, że zniżona cena (premia za ryzyko braku płynności) związana z byciem prywatnym nie jest już tym, czym była kiedyś (lub może jest odwrotnie). Jeśli tak, to wróży to źle, a nie dobrze dla firm prywatnych w porównaniu do publicznych.