Kiedy kilka lat temu ukończyłem London School of Economics, uformowałem wewnętrzne przekonanie: a) Buduję firmę wartą ponad 1 miliard lub osiągam tyle w AUM; albo b) Zostaję napakowanym instruktorem surfingu, żyjącym w wiosce nad morzem. Nie ma średniej. Żyjesz lub umierasz na mieczu.