Musimy podziękować Charlie'emu Kirkowi za to, był ogromnie pomocny w rozpowszechnianiu moich postów na temat H1B i wysyłaniu ich do odpowiednich osób. Jestem nikim, tylko anonimowym użytkownikiem, który postanowił, że moim celem będzie rozwiązanie problemu oszustw programów H1B przez firmy z Doliny Krzemowej. A Charlie, który miał znacznie większą platformę, uznał, że moja praca w tej sprawie zasługuje na rozpowszechnienie. Zawsze będę mu za to wdzięczny. Nie musiał tego robić. Miał tyle spraw na głowie, ale dbał o młodych Amerykanów wykluczonych z rynku pracy. Jeden z nielicznych gigantów polityki konserwatywnej, który dbał o nas, tych spoza głównego nurtu, którzy mogli przyczynić się do uratowania tego kraju.