Ludzie często pytają mnie, jak przygotowuję się do rozmów w @DialecticPod. Nie miałem wcześniej odpowiednich słów, ale teraz mogę powiedzieć, że po prostu zaczynam szukać wskazówek. Czytam, słucham, zanurzam się w pomysły i twórczość danej osoby, i obserwuję, co zauważam. Zapisuję cytaty, pomysły i fragmenty w długim dokumencie, bez większego ładu czy składu. Jeśli coś porusza we mnie emocje, to zapisuję to. Dopiero na końcu mojego procesu, zazwyczaj w noc przed (z pewnością mógłbym sprawić, by ta część przygotowań wydawała się mniej jak nauka do egzaminu), kompresuję wszystkie te wskazówki i fragmenty w jakąś spójną narrację i zarys rozmowy. Analizuję je i staram się zrozumieć, jaka historia się z nich wyłania, oraz które z nich wciąż mnie fascynują, gdy wracam do nich. To współbrzmi z różnymi rodzajami twórczych rad: pisz pijany, edytuj trzeźwy, i tym podobne. To świetny sposób na bycie kreatywnym. Najpierw dostrój się do wskazówek, a potem zatrzymaj się na tym, co znalazłeś.