Może Singapur lub Dubaj. W przeciwnym razie nie, jesteśmy okradani w zastraszającym, nieuczciwym tempie, a jedyne istotne pytanie tego wieku brzmi, jak szybko zreformować ten system, zanim naprawdę się załamie lub spowoduje de-wydobycie do życia przed- a nie "po-" przemysłowego.