Najbardziej szkodliwą rzeczą jest to, że nie widzieliśmy tylko przypadkowych ludzi w internecie świętujących/uzasadniających jego śmierć. Widzieliśmy współpracowników, sąsiadów i ludzi, o których myśleliśmy, że są naszymi przyjaciółmi, robiących to. Dlatego rzeczy nigdy nie wrócą do normy i dlatego ich narracja nie zadziała.