Chciałbym, abyśmy dzisiaj razem zaczęli budować kulturę pojednania. Musimy się spotkać, uzdrowić nasze rany i wybaczyć krzywdy, które wyrządziliśmy i których nie wyrządziliśmy, ale których skutki wciąż nosimy. Nie ma wrogów — są tylko bracia i siostry. To, czego potrzebujemy, to gesty i polityki pojednania.