Wojna domowa? Chcesz wojny domowej? W swoim gniewie mogłeś zapomnieć, że Stany Zjednoczone nie istnieją w próżni. To zrozumiałe. Ale w tej chwili bierzemy udział w kilku egzystencjalnych rywalizacjach, aby wygrać z przeciwnikiem, jakiego jeszcze nie widzieliśmy. Wyścig trwa o AGI. Wyścig trwa o Księżyc. Wyścig trwa o przeniesienie produkcji z powrotem do kraju. Te zmagania wymagają mobilizacji zasobów narodowych i koordynacji ponad granicami stanów. Wymagają tysięcy inżynierów, naukowców i techników, którzy pracują zarówno na naszej ziemi, jak i na ziemi naszych sojuszników. Jeśli wzywasz do wojny domowej, zapominasz o tym. Wojna domowa rozdziela narody. Wyczerpuje twoją pulę talentów, niszczy łańcuchy dostaw, które zasilają przemysł, i (często na stałe) kończy wszelkie aspiracje do wielkich projektów, gdy celem staje się przetrwanie zamiast sięgania po gwiazdy. Jeśli przegramy te wyścigi, stracimy naszą zdolność do kształtowania przyszłości ludzkości. Jeśli przegramy, znajdziemy się w takiej przewadze ekonomicznej, technologicznej i liczebnej w porównaniu do naszych rywali, że staniemy się niewiele więcej niż chorym człowiekiem Ziemi. Zrozum więc to: jeśli wzywasz do wojny domowej, wzywasz do przegranej Ameryki — a to jest po prostu nieakceptowalne.