Decydująca wojna XXI wieku toczy się w sercach i umysłach elit rozwiniętego świata. Konkretnie, to wojna o ezoteryczne wartości, światopogląd i estetykę — wojna, która ledwie jest toczona. Nasza cywilizacja rozpada się, ponieważ dosłownie jesteśmy zbyt niecool, by zasłużyć na gwiazdy.