Jest coś w jesieni, co sprawia, że jestem lepszym pisarzem. Lato wydaje się być czasem eksploracji. Jesień to czas na zakończenie. Latem notuję pomysły na tarasach, burzę mózgi z dziećmi, gonię za pomysłami podczas podróży. Ale gdy tylko przychodzi wrzesień? Powietrze się zmienia i nagle wchodzę w tryb „zróbmy to przed Bożym Narodzeniem”. Teraz oznacza to dwie wielkie rzeczy: 📖 Modern Author OS. prawie gotowe, szlifuję każdą stronę, aby czuć, że to system, z którego można korzystać. ✨ Saga Pennymores. Wciąż w toku, ale z pomocą moich partnerów (czyli moich córek), historie znów płyną. Jesień przypomina mi, dlaczego pory roku mają znaczenie. To nie tylko pogoda. To rytm. Czasami potrzebujesz wolności lata. Innym razem potrzebujesz skupienia jesieni. Dla mnie ten sezon to czas na mocne zakończenie. A co z tobą? Jaki jest twój projekt na jesień, który chcesz zrealizować?