Rep. Khanna to człowiek z klasą i szanuję to. Poradził sobie z wrogim dziennikarzem z finezją. Ja? Przyjaciel wysłał mi klip z konferencji prasowej i oto ja—krzyczący na tego przeklętego dziennikarza, który antagonizował ocalałych. Jeśli oglądałeś to na żywo: nie, zazwyczaj nie krzyczę. Ale widziałem, jak prowokował i antagonizował innego ocalałego przed wydarzeniem na wiecu ocalałych. Nie zamierzałem pozwolić mu na to ponownie. Powiedziałem im, żeby mu nie odpowiadali (kilka innych osób też to zrobiło), ponieważ wiedzieliśmy, że nie pyta w dobrej wierze. Próbował wykorzystać ich traumę. Zasługiwali na coś lepszego. I zasługiwali na coś lepszego niż spektakl nad przelotem.