W jednej z pierwszych gier w D&D wszyscy nasłuchiwaliśmy przy drzwiach. Mistrz gry powiedział, że słyszymy szuranie. Uzbroiliśmy się, przygotowaliśmy zaklęcia i wpadliśmy do środka. Był stół, cztery krzesła i talia kart. Nic więcej. Przez chwilę byliśmy zdezorientowani. Potem niemalże wyrzuciliśmy mistrza gry przez okno.
2,31K