Przykład tego - zespoły tokenów, które myślą, że zasługują na swoją absurdalnie wysoką wycenę. Fork L1, który ma kilka setek DAU, nie jest wart 1 miliarda dolarów. A jednak rynek wycenił go na tę kwotę (prawdopodobnie także z powodu manipulacji podażą, ale to nie jest najważniejsze). Dobre zespoły zdają sobie sprawę, że pożyczają z przyszłości. Wiedzą, że oczekuje się od nich wzrostu i pewnego dnia osiągnięcia wyceny, którą rynek im nadał. Złe zespoły myślą, że zasługują na tę wycenę teraz i powinny być wyceniane jeszcze wyżej jutro. Napompowują swoje ego i ciągle koncentrują się na niewłaściwych rzeczach. Fakt, że kryptowaluty pozwalają firmom szybko uzyskać dostęp do rynków wtórnych, oznacza wielkie zachęty dla dobrych budowniczych do dostarczania produktów i straszne dopasowanie dla złych budowniczych do oszustw.
se
se21 sie, 21:42
Albo pożyczasz z przyszłości, albo jesteś nagradzany przez przeszłość, gdy coś budujesz. Budowniczowie, którzy mają trudności z rozróżnieniem, co jest czym, cierpią.
909