2-letni chłopiec wrócił do domu z azjatyckiego sklepu spożywczego z dwoma kolbami kleistej koreańskiej kukurydzy i poprosił mnie, żebym je ugotował. Gotuję je obie — mają bardzo lepką, przypominającą mochi teksturę — i podaję na kolację. On metodycznie zjada obie kolby na surowo, bez masła. Nie je nic innego. ???
7,4K