Trochę jak w tenisie, który przeszedł od generacji Federer-Nadal-Djokovic do obecnej ery Alcaraz-Sinner; wydaje się, że polityka przejdzie od dominacji pokolenia boomers do pokolenia millenialsów, pomijając pokolenie X w międzyczasie. My, millenialsi, prawdopodobnie będziemy bardzo irytujący, gdy już dojdziemy do władzy.
3,12K