To byłem 3 miesiące temu w Dubaju. Szczyt rynku byka, jedząc byle co, paląc 10–15 papierosów dziennie. Czułem, że nie robię wystarczająco dużo i zostaję w tyle, a zapłaciłem za to zdrowiem. To, co mnie uratowało, to trzymanie się siłowni. Po prawej, to ja teraz. Zdrowszy, bardziej skupiony, wciąż obsesyjny, ale teraz także o siebie. Lepiej się odżywiam, poważnie trenuję, rzuciłem palenie. Nie warto poświęcać swojego życia tylko po to, by gonić cele tutaj. Zawsze dbaj o siebie. Jesteś swoją najlepszą inwestycją.
20,22K