Czasami zastanawiam się, czy w "okopach" formuje się legitny zbiór talentów. Tak, jest spora grupa facetów z onchainowym autorytetem z handlu, wpływów w mediach społecznościowych, dostępu do kapitału itd. Ale za 10 lat, czy to są ci faceci, którzy stworzą sektor Wall Street/Big Tech w kryptowalutach i przejdą do większych rzeczy? Czy po prostu są tutaj, żeby hazardować, a potem odejść, gdy będą wypłukani/zepsuci/na emeryturze? Nie jest to coś, co widzę omawiane zbyt często, jeśli w ogóle.
1,16K