Nie ma wątpliwości, że kanclerz przygotowuje grunt pod swój budżet, podejmując trudne decyzje dla wszystkich oprócz najbogatszych.
𝐍𝐨𝐭𝐡𝐢𝐧𝐠 w kwestii opodatkowania ekstremalnego bogactwa, 𝐧𝐨𝐭𝐡𝐢𝐧𝐠 w przerzucaniu ciężaru na tych z najszerszymi ramionami.