Dlatego naprawdę współczuję pokoleniu Z. Ta młoda kobieta przez całe życie była informowana przez każdą osobę z autorytetem, że powinna ciężko się uczyć, dobrze radzić sobie w szkole i dążyć do kariery w technologii. Ukończyła Purdue, jedną z najlepszych szkół inżynieryjnych w kraju. Studiowała informatykę, a nie ideologię płci czy plecenie koszyków. A mimo to nie mogła nawet zdobyć pracy w Chipotle, nie mówiąc już o jej dziedzinie. Zrobiła dosłownie wszystko "dobrze", ale po co? Ta sytuacja nie jest zrównoważona. Wizy H1B i inne wizy pracownicze, a także outsourcing, wymykają się spod kontroli i są nadużywane. Decydenci powinni dbać o młode pokolenie.
Kilka rzeczy do dodania: 1) Z tego co rozumiem, jest obywatelką USA, z Kalifornii. Nie jest cudzoziemką na wizie studenckiej. 2) Zgadzam się, że młodzi mężczyźni z pokolenia Z mają gorzej, jeśli chodzi o rynek pracy w ogóle. Biorąc pod uwagę praktyki DEI w korporacjach, zgaduję, że jeśli miała trudności ze znalezieniem pracy w technologii, jej koledzy z klasy również mają problemy i doświadczają dyskryminacji ze względu na płeć. Co powinno być nielegalne.
1,4M