Szkody wyrządzone przez SEC za czasów Genslera są wciąż niedoceniane. Zamiast budować to, czego chcieliśmy, kryptowaluty spędziły lata na wyginaniu się w kierunku tokenów zarządzających, podmiotów offshore i prawnych akrobacji. Prawnicy zarabiali, innowacje utknęły w martwym punkcie. Następne miesiące i lata napawają mnie dużym optymizmem.